W Izraelu działa organizacja o nazwie “Yad Vashem”, która zgodnie ze swoją misją jest Światowym Centrum Pamięci o Holokauście. Poza przechowywaniem pamięci o zagładzie Żydów dokonanej przez nazistów podczas II Wojny Światowej Yad Vashem zajmuje się upamiętnieniem i uhonorowaniem ofiar Holokaustu, a także Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata – ludzi, którzy ratowali Żydów podczas Holokaustu. Do 31 stycznia 2020 r. Yad Vashem przyznało status Sprawiedliwego wśród Narodów Świata ponad 27 000 osób, które przyszły z pomocą ludności żydowskiej podczas Holokaustu. Pośród nich największą grupę stanowi blisko 7 000 Polaków, którzy ryzykowali życie, by ratować Żydów. Każdy z tych „Sprawiedliwych” ma swoją historię wartą opowiedzenia, ale ja czuję się najbardziej powołany do opowiedzenia historii dwojga z nich, Mikołaja i Katarzyny Pernat – osób, którym pośrednio zawdzięczam to, że istnieję.
Mój ojciec urodził się w 1925 r. w małym miasteczku Sieniawa w południowo-wschodniej Polsce. Pochodził z bardzo tradycyjnej żydowskiej rodziny. Jego ojciec zmarł, kiedy tata miał zaledwie miesiąc. Matka mojego ojca musiała prowadzić rodzinny interes, jednocześnie dbając o dom oraz wychowując mojego ojca i jego rodzeństwo. Mikołaj Pernat był polskim rolnikiem zaprzyjaźnionym z rodziną ojca jako sąsiad i jednocześnie klient. Podobnie jak mój tata, Mikołaj także stracił ojca, kiedy był bardzo młody. Może dlatego darzył go wielką sympatią i kochał jak syna.
We wrześniu 1939 r. Niemcy napadły na Polskę i rozpoczęła się II Wojna Światowa. W wyniku podpisanego tuż przed wojną paktu Ribbentrop-Mołotow miasteczko mojego ojca na początku wojny znalazło się w strefie okupowanej przez Rosjan. Jednak w 1941 r., kiedy Niemcy zaatakowały Związek Radziecki, obszar ten dostał się pod okupację nazistowską. Bardzo szybko w głównych miastach południowo-wschodniej Polski zaczęły powstawać getta, rozpoczęło się mordowanie Żydów na wielką skalę. Mój ojciec, jego matka i dwie siostry musieli szukać schronienia i rozpoczęli okres życia w ukryciu.
Choć pomaganie Żydom wiązało się dla Polaków z niewiarygodnie dużym ryzykiem, Mikołaj i jego żona Katarzyna zgodzili się udzielić schronienia rodzinie mojego ojca na poddaszu swojej stodoły. Gdyby odkryto, że ukrywają Żydów, oznaczałoby to dla nich pewną śmierć. W tym samym czasie w pobliskim miasteczku Markowa, rodzina Ulmów została zadenuncjowana przez sąsiadów z powodu ukrywania Żydów. Bardzo szybko przybyło tam Gestapo i zabiło nie tylko wszystkich ukrywających się Żydów, ale również całą rodzinę Ulmów, dzieci wraz z rodzicami.
Pomimo tego Pernatowie ukrywali rodzinę mojego ojca przez 18 miesięcy aż do momentu, kiedy okazało się to skrajnie niebezpieczne. Gospodarstwo Pernatów znajdowało się przy zbiegu dróg i stało się częstym miejscem postoju Niemców. Dalsze ukrywanie się rodziny mojego ojca w stodole Pernatów było zbyt ryzykowne i przekonani przez Mikołaja znaleźli inną kryjówkę. Ukryli się w jamie, którą wykopali na pobliskim terenie porośniętym lasem. Również wtedy Mikołaj pomagał im, przynosząc jedzenie do kryjówki. Dzięki współczuciu i dobroci Mikołaja i Katarzyny, nie mówiąc o ich niezwykłej odwadze i determinacji, mojemu tacie i jego rodzinie udało się przeżyć.
W tym samym czasie ponad 200 krewnych mojego ojca, którzy nie mieli tyle szczęścia co on, zginęło w Holokauście. Jestem niezwykle wdzięczny rodzinie Pernatów. Bez ich odwagi i poświęcenia mój ojciec nie przeżyłby, a ja nigdy bym się nie urodził.
Latem 2014 r. wyruszyłem na poszukiwanie rodziny Pernatów. Mój ojciec nigdy nie wrócił do Polski, którą opuścił w 1945 r., kiedy skończyła się wojna, a zmarł w 2000 r. Kiedy ja i moje rodzeństwo byliśmy mali, nie mówił zbyt wiele o swoich doświadczeniach związanych z Holokaustem. Jednak wiedziałem o rolniku, u którego się ukrywał i czasem znajdowałem w naszym domu listy napisane po polsku, polskim alfabetem, korespondencję pomiędzy moim ojcem a Mikołajem. Miałem potrzebę spotkać się z rodziną, która dała schronienie mojemu ojcu i jego rodzinie. Chciałem się dowiedzieć, co motywowało Mikołaja do takiego poświęcenia. W 2014 r. z pomocą polskiego przewodnika, udało mi się spotkać z potomkami Mikołaja i Katarzyny. Uścisnęliśmy się i ucałowali. To było jak spotkanie po latach zaginionych członków rodziny, którzy nigdy wcześniej się nie poznali.
Powiedzieli mi, że polscy sąsiedzi często po wojnie pytali Mikołaja, dlaczego ukrywał rodzinę mojego ojca. Dlaczego narażał się na takie ryzyko? Odpowiadał, że Bóg chciał, by robił to, co było słuszne. Był człowiekiem głębokiej wiary w Boga.
Będę zawsze wdzięczny za to, co Mikołaj uczynił dla mojego taty i jego rodziny, a przez to również dla mnie. Ryzykował życie własnej rodziny i swoje, aby ratować rodzinę mojego ojca. Mikołaj jest nie tylko Sprawiedliwym wśród Narodów, jest także obrazem Yeshuy (Jezusa) Mesjasza, który złożył najwyższą ofiarę ze swojego życia dla ratowania całej ludzkości. Żydowski prorok, Izajasz, napisał o Jezusie 700 lat przedtem, zanim On faktycznie umarł za nasze grzechy, a następnie powstał z martwych:
On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Dlatego dam mu dział wśród wielkich i z mocarzami będzie dzielił łupy za to, że ofiarował na śmierć swoją duszę i do przestępców był zaliczony. On to poniósł grzech wielu i wstawił się za przestępcami.
(Iz 53:5-6, 12)
Czy znasz Jezusa jako swojego wybawiciela, tego, który przychodzi ci z pomocą? Chcesz dowiedzieć się więcej?
Witam. Wzruszające świadectwo za które warto podziękować. Mam jednak jedną uwagę. W jednym zdaniu jest zaprzeczenie prawdzie a właściwie jej rozmycie, które się dzieje od dawna a zaciera wiedzę dla potomnych, kto tak naprawdę zgotował taką tragedię ludzkości, Żydom, Polakom i innym narodom. Cytuję: „Jednak w 1941 r., kiedy Niemcy zaatakowały Związek Radziecki, obszar ten dostał się pod okupację nazistowską.” Koniec cytatu. Niemcy tylko zaatakowały ale okupacja, która przyniosła tragedię, gehennę i śmierć to już naziści ?? Cóż to za dziwny naród, „naziści” i skąd się wziął? Gdzie granice tego państwa – nazistów? Piszcie dokładniej i bez ogródek. Tym narodem, który zaatakował, okupował w wyniku swej agresji spowodował w krajach okupowanych, w Polsce tragedię, śmierć wśród ludności byli NIEMCY i niech nikt o tym nie zapomina pisząc prawdę !!
Pozdrawiam serdeczne.