Skoro jesteśmy Żydami i wierzymy w Jezusa, to jesteśmy żydami czy chrześcijanami?
Zacznijmy od definicji. Według Biblii jesteśmy Żydami, jeżeli naszymi przodkami byli biblijni patriarchowie Abraham, Izaak oraz Jakub. Gdy Bóg wybrał i powołał Abrahama, aby ten dał początek konkretnemu narodowi, powiedział „Wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków” (Księga Rodzaju 28,14). Dwa pokolenia później wobec Jakuba, wnuka Abrahama, potwierdził to powołanie.
Następnie Bóg nadał Jakubowi imię „Izrael” oraz dał mu dwunastu synów, którzy później stali się protoplastami dwunastu plemion Izraela.
Podsumowując, Żydami jesteśmy ze względu na urodzenie, dziedzictwo, historię i kulturę.
Z kolei chrześcijanami nie stajemy się ze względu na to, że uczęszczamy do konkretnego kościoła lub przestrzegamy konkretnych tradycji. Bycie prawdziwym chrześcijaninem jest czymś znacznie bardziej osobistym. Ludzie stają się chrześcijanami dlatego, że wierzą w konkretne przesłanie oraz proszą o przebaczenie konkretną Osobę.
To konkretne przesłanie nazywamy Ewangelią albo Dobrą Nowiną – Jezus Mesjasz umarł, by zapłacić za nasze wszystkie grzechy, dokładnie tak, jak zapowiedziały to Pisma Hebrajskie. Został pogrzebany, a trzeciego dnia wstał z grobu, znowu zgodnie z zapowiedzią Pism Hebrajskich.
Tą konkretną Osobą jest sam Jezus. Gdy prosimy Go, aby przebaczył nam wszystkie złe rzeczy, które powiedzieliśmy, pomyśleliśmy i zrobiliśmy, gdy decydujemy, by pokutować czy odwrócić się od naszych dawnych dróg, by żyć według Jego dróg, wtedy On naprawdę przebacza oraz obdarza nas darem wiecznego życia – żywą, osobistą relacją z Nim teraz i na całą wieczność. Ta chwila, gdy pokutujemy, a On nam przebacza, jest chwilą, w której stajemy się „chrześcijanami” – tytuł ten pochodzi z greki i oznacza naśladowców Mesjasza.Krótko mówiąc, każdy z nas jest z urodzenia albo Żydem albo poganinem (nie-Żydem).
I każdy z nas, czy to Żyd czy poganin, staje się chrześcijaninem przez wiarę. Nikt nie rodzi się chrześcijaninem. Musimy ponownie się narodzić lub narodzić się z góry.
Masz jakieś pytania? Chciałbyś podzielić się swoimi myślami? Powiedz nam, co Ci chodzi po głowie.
Czy można rozumieć, że chrześcijanie – zgromadzenie Mesjasza Jeszuy – są wypełnieniem Bożej obietnicy danej Abrahamowi, że jego naród będzie liczny jak gwiazdy na niebie? Czyli w istocie, że chrześcijanie są „pociechą Syjonu” (np. Iz 51:2-3; Iz 54:1-3, na podstawie np. Galatów 3:29, Rzymian 2:28-29), ludem, który Król Izraela przyprowadza są sobą, gdy wraca na Syjon? Jego „zapłatą”, „nagrodą”, „potomstwem” (Iz 40:10; Iz 53:10; Iz 62:11-12)?